UZALEŻNIENIA – RATUJ SIĘ, BO CHODZI O TWOJE ŻYCIE

UZALEŻNIENIE można zobrazować jako stojącą na stacji lokomotywę. Dopóki jest w bezruchu może ją zatrzymać kawałek drewna podłożony pod koła, ale kiedy nabierze prędkości nie zatrzyma jej nawet żelbetonowy mur. Kiedy wsiądziesz do tego pociągu, rozbijesz się. Uzależnienie doprowadza do utraty kontroli nad własnym myśleniem i zachowaniem, a w konsekwencji nad swoim życiem.

Nałóg to ukryty wróg wewnątrz nas, który okrada nasze życie z rzeczy, których pragniemy, za którymi tęsknimy i które kochamy. Zaczynamy dostrzegać, że nasze pragnienia i marzenia zostają usidlone i przytłaczają nas rzeczy, których nie chcemy. To jak wykonywać wolę kogoś innego, kto panuje nad nami, jakbyśmy wsiedli do niewłaściwego pociągu jadącego w przeciwnym kierunku. Dostrzegamy destrukcyjną siłę, niewidzialną dla nas, która niszczy wszystko na naszej drodze.

Gdzie są dzisiaj twoje marzenia – tęsknota za miłością, akceptacją, posiadaniem osoby, która cię kocha, szacunkiem u innych i szacunkiem do siebie samego, za poczuciem bezpieczeństwa, kochającą rodziną, dobrą pracą, życzliwymi przyjaciółmi. Przez uzależnienie te rzeczy stają się nieosiągalne. Człowiek złudnie uważa, że używki rozwiążą wszystkie problemy, ale jedyne co rozwiązują to więzy rodzinne, umowy o pracę i konta bankowe. Każdej osobie uzależnionej na początku wydaje się, że czerpie z życia to co najlepsze, do momentu przekroczenia granicy, za którą pogrąży się w chaosie, doświadczy porażki i znajdzie się w sytuacji bez wyjścia.

Osoba w takim miejscu zaczyna wszystko tracić, pragnie się wydostać, nie ma sił by zawrócić, powoli znika nadzieja na normalność. Człowieka uzależnionego można porównać do zasypanego w kopalni górnika. Sam nie potrafi się wydostać, potrzebuje pomocy innych.

POKONAJ SWOJEGO GOLIATA

Walka z nałogiem przypomina biblijną historię o walce Dawida z potężnym wojownikiem – Goliatem. Próbując stanąć do walki z uzależnieniem o własnych siłach, musisz być świadomy, że walczysz ze złem, którego nie jesteś w stanie sam pokonać.

Kiedy Dawid stanął do walki z olbrzymem Goliatem był pewien zwycięstwa, ponieważ chodził z Bogiem i żył w jego mocy. Siła Goliata nie przerażała młodego pasterza, gdyż zdawał sobie sprawę, jak wielki jest jego Bóg. Wszyscy inni wielcy wojownicy przed którymi stał Goliat drżeli ze strachu. Czy to nie obraz ludzi, którzy boją się swojego nałogu (Goliata) i drżą, aby nie zostać pokonanym? Dawid nie pokonał Goliata swoją siłą, sprytem, umiejętnościami przebiegłością, ale tym, że WSZECHMOGĄCY BÓG był z nim i dał mu zwycięstwo.

W świadectwach, które również są opublikowane na naszej stronie, przewija się często, imię JEZUS CHRYSTUS. Dla nas to nie wielki prorok, nauczyciel, postać religijna czy historyczna, ale żywy Bóg-Syn Boży. To ten, który może pokonać twojego „Goliata”. On zapłacił cenę za naszą wolność, pokonał moc ciemności, która panowała nad naszym życiem, wziął karę za nasz grzech na siebie, pojednał nas z Bogiem, przygotował dla nas wieczność, jest naszym Zbawicielem i Panem. On pragnie zmienić i uzdrowić także twoje życie jeśli mu na to pozwolisz.